Dziś mija 7 dzień pobytu grupy Erasmus+ w Białym Dunajcu. Od rana Teodor, Grek prowadzący warsztaty, zachęcał młodych do zastanowienia się co czyni nas Europejczykami.
Tradycyjnie metoda pracy były grupy warsztatowe.
Po południu wyjechaliśmy do Zakopanego, by na Krupówkach przeprowadzić nasz happening do którego już wczoraj zaczęliśmy przygotowania.
4 grupy młodzieży udały się w różne części Krupówek, by zainteresować ludzi ideą wolontariatu.
Spojrzenia przechodniów przyciągały nie tylko plakaty, ale także taniec, a także tricki i okrzyki piłkarskie, którymi Hiszpanie starali się zainteresować turystów.
Cieszy to, że zatrzymywali się również młodzi i to im przekazywano ulotki, bądź proponowano quiz o wolontariacie.
Potem były już tylko przyjemności. Najpierw emocje i rozgrywki w kręgielni, a potem autokar przywiózł nas na Termy Chochołowskie. Tu nasi goście relaksowali się 4 godziny w basenach termalnych.
Jak widać na Erasmusie nie ma kiedy się nudzić. Dni wypełnione są nie tylko pracą, ale także ciekawą rozrywką











